Blog do projektu Open Source JavaHotel

sobota, 23 października 2010

Byliśmy na koncercie

17 października 2010 roku byliśmy na w Teatrze Wielkim na przedstawieniu "Elektry" Ryszarda Straussa, podobało nam się bardzo.
"Elektra" Ryszarda Straussa to znakomita muzyka i przejmująca fabuła, dzieło chętnie wystawiane pomimo tego, że ze względu na rozbudowaną orkiestrę stawia duże wymagania organizatorom.
Główną partię śpiewała Caroline Whisnant, była to na pewno znakomita rola, przykuwająca uwagę od początku do końca. Także znakomicie śpiewała Therese Waldner jako Chryzotemis, siostra Elektry. Na plakatach jako główna gwiazda była prezentowana Ewa Podleś w roli okrutnej  Klitemnestry, ale bym dyskutował z tymi zapowiedziami. Była to na pewno doskonała aktorsko rola. Scena, w której Elektra z sadystyczną przyjemnością prowadzi  nękaną koszmarami Klitemnestrę do zrozumienia, kim ma być krwawa ofiara mająca przywrócić jej spokój, zapadała w pamięć.
Upiorna scenografia, niczym z mrocznego  snu, doskonale oddawała ponurą atmosferę przedstawienia. Elektra to sztuka, gdzie nie ma pięknych scen, postaci czy szlachetnych motywów działań bohaterów. Tutaj wszystko jest brzydkie, ponure, budzące zgrozę.  Sama Elektra nie wywołuje u widzów sympatii. Z jednej strony jako ofiara budzi współczucie, ale z drugiej strony jej fascynacja śmiercią i rozlewem krwi, żądza zemsty dla której nie zna żadnej bariery czy ograniczenia powoduje, że trudno odczuwać empatię dla jej nieszczęścia.
Doskonale grała orkiestra kierowana przez Tadeusza Kozłowskiego. Zaś muzyka Ryszarda Straussa w Elektrze stawia duże wymagania dyrygentowi, orkiestra musi być niezwykle rozbudowana, naprzeciwko nas widzieliśmy cztery harfy, zaś po drugiej stronie sceny niemałą sekcję perkusyjną. Okazało się jednak, że Opera Narodowa znakomicie może poradzić nawet z bardzo trudną partyturą własnymi siłami i nie są wcale potrzebne dyrygenckie znakomitości z importu, czasami sprowadzane z wątpliwymi efektami, jak np. wystawienie Requiem Berlioza.
Było to na pewno doskonałe przedstawienie, trzeba mieć nadzieję, że ambitne i wymagające dzieła będą częściej gościć na scenie Teatru Wielkiego.

piątek, 22 października 2010

Byliśmy na koncercie

31 lipca 2010 byliśmy na koncercie w ramach Praskiego Festiwalu Muzyki Kameralnej i Organowej, bardzo nam się podobało.

Toccata i Fuga F-dur, jedno z najbardziej znanych dzieł organowych Bacha, zwłaszcza majestatyczny motyw zaczynający się od środka. Fuga - dwa tematy jednocześnie. Potężna i efektowna muzyka, musi być grana głośno i nie nazbyt szybko.

Rozdzielone, trzema preludiami chorałowymi ze zbioru OrgelBuchlein. OrgelBuchlein to organowe opracowania utworów pochodzących z protestanckiego kanonu muzyki religijnej. u mhttp://en.wikipedia.org/wiki/Orgelb%C3%BCchlein.

Louis-Nicolas Clérambault to francuski kompozytor współczesny Bachowi, ale muzyka, którą usłyszeliśmy, mimo iż także organowa, była całkowicie odmienna. Bardziej przypominała muzykę instrumentalną Rameau. W dwóch pierwszych, tanecznych utworach słychać było bardzo efektowne wykorzystanie organowego głosu przypominającego głos ludzki. Jest zaskakujące, jak diametralnie różne efekty dwaj współcześni sobie kompozytorzy potrafili wydobyć z tego samego instrumentu.

Bardzo ładnie brzmiała muzyka organowa  Cesarego Francka, która była pomostem dla bardziej współczesnej muzyki Jehana Alaina, Louisa Vernie oraz Mauricego Duruffa. Efektownie brzmiała dynamiczna i rytmiczna muzyka tego ostatniego kompozytora będąca adaptacją tematu z muzyki Jehana Alaina, a zwłaszcza potężne, końcowe akordy.

Wykonawca Jesse E. Eschbach wykonał także efektowny bis, głowny temat melodyczny zapadał w pamięć, szkoda, że zabrakło informacji jaka muzyka była wtedy wykonywana,

sobota, 16 października 2010

GWT 2.1

I've just upgraded to GWT 2.1 M3 without any problems.

Advantage:
It contains implementation of BigDecimal - this way I can get away with dependency on external get-math library.

Disadvantage:
There is no documentation for announced DataPresentationWidget. I hoped to get away also with gwt-visualization, it is a nice piece of software but it does not make any sense to suck in all that stuff only to have nicer tables. So still waiting for better times.

niedziela, 10 października 2010

A single tear

Lord Byron, Don Juan (digression on siege of Ismail by Russian army, canto VIII)

The drying up a single tear has more
Of honest fame, than shedding seas of gore.

poniedziałek, 4 października 2010

Selenium helper extension to BoaTester

I created an extension to BoaTester framework. I found Selenium test framework very useful but was not happy with this series of detailed test steps written in plain Python. On the other Python is very helpful for writing test because of its simplicity and flexibility. So I decided to bound both of them together and created a simple extension which enables to run test steps declaratively (by defining them in external text file) and still use old plain Python for the whole test case logic.

Details: SeleniumHelper

I had the following ideas in my mind:
  • Declare test steps in external text file thus avoiding keeping then in the python code.
  • Local and global resources. A lot of tests keep very similar login like: logging, run test. Logging sequence can be common for all test cases, only logic for one test case can be local.
  • Aliases. Avoid using long xpath selectors. Just keep them as alias definition and use alias name instead of.
  • Keep it simple as much as possible. Give up idea of covering all selenium under some abstraction layer.