Blog do projektu Open Source JavaHotel

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Byliśmy na koncercie

12 czerwca 2011 byliśmy na koncercie w ramach XXI Festiwalu Muzyki Sakralnej, ale wyszliśmy z mieszanymi uczuciami.
Był to koncert zamykający tegoroczną edycje festiwalu, wypełniła go muzyka polska. W pierwszej części usłyszeliśmy Gloria Tibi Trinitas Wincentego Maxylewicza żyjącego w pierwszej połowie XVIII wieku. Zachowało się po nim niewiele kompozycji, zapewne z tej przyczyny nie ma nawet wpisu w polskiej Wikipedii, chociaż jest notka o nim w niemieckiej edycji. Ale to co usłyszeliśmy bardzo się podobało, to melodyjna i efektowna muzyka.
Głównym punktem programu była Msza Polska Franciszka Lessela, kompozytora żyjącego 100 lat później. Po śmierci popadł w kompletne zapomnienie, część jego twórczości przepadła, ale ostatnio ponownie przypomina się tego twórcę publiczności. Jest rzeczą słuszną wydobywanie polskiej muzyki z niepamięci,  ale mam wątpliwość czy dotyczy to również tej kompozycji. W połowie tego liczącego  siedem części dzieła zaczęło nas ogarniać ogromne znużenie, po prostu jedna część niewiele się różniła od drugiej. Dopiero dwie ostatnie części wniosły pewne ożywienie, linia melodyczna była żywsza i ciekawsza.
Trudno powiedzieć, gdzie został popełniony błąd. Może dzieło wymaga lepszego osłuchania, może powinna być zmieniona koncepcja wykonawcza, może po prostu dzieła tego kompozytora powinny podlegać ściślejszej selekcji przez zaprezentowaniem przed publicznością. Tym bardziej, że sądząc z licznego udziału słuchaczy , muzyka polska, nawet jeśli są to dzieła nieznanych i zapomnianych autorów, może liczyć na duże zainteresowanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz